Powinno trwać tyle, ile trzeba; od tego zależy nasze bezpieczeństwo
Wójt zapytany o aktualną sytuację w gminie i na miejscu tragedii w Przewodowie, powiedział, że lokalna społeczność została bardzo mocno doświadczona przez działania wojenne. "Od 24 lutego br. w zasadzie cały czas coś u nas się dzieje – albo kwestie związane z uchodźcami, z przejściem granicznym albo wybuchy po drugiej stronie granicy. Także my jesteśmy do tego dosyć przygotowani" – powiedział w piątek Grzegorz Drewnik, zgromadzonym w Przewodowie dziennikarzom.
"Jak rozmawiam z ludźmi, to naprawdę nie panikują, myślą racjonalnie i wszyscy mam nadzieję wierzą, że to, co się wydarzyło, to był zwykły przypadek" – uzupełnił wójt.
Odnosząc się do doniesień, że podobne sytuacje mogą mieć miejsce w związku z tym, że za naszą wschodnią granicą toczy się wojna, podkreślił, że z relacji specjalistów wynika, że takie rakiety "równie dobrze mogły uderzyć troszkę dalej, nie muszą uderzyć przy samej granicy". "W tego typu sytuacjach mogą (...) polecieć kilkadziesiąt kilometrów w głąb kraju. To jest wydarzenie losowe. I tak je traktujemy" – zaznaczył Drewnik.
Nawiązując do funkcjonowania szkoły przekazał, że w piątek około 50 dzieci przyszło do placówki. "To jest około połowy wszystkich uczniów. Te zajęcia mają charakter opiekuńczo-psychologiczny z tego względu, że nie oszukujmy się, jakaś trauma związana z tymi wydarzeniami jest" – przyznał wójt.
Zapytany o zakończenie blokady przed miejscem tragedii w Przewodowie przekazał, że jest to uzależnione od tego, czy coś nowego nie zostanie odnalezione przez służby. "Przede wszystkim uważam, że śledztwo powinno trwać tyle, ile musi trwać, bo od tego zależy bezpieczeństwo nas wszystkich" – stwierdził wójt.
Jak przekazała w piątek w komunikacie rzeczniczka wojewody Agnieszka Strzępka, w ten weekend odbędą się pogrzeby tragicznie zmarłych mieszkańców miejscowości Przewodów w województwie lubelskim. "Zgodnie z wolą rodzin – pogrzeby odbędą się bez udziału mediów oraz osób spoza grona rodziny, przyjaciół i współpracowników" - dodała.
Proboszcz parafii św. Brata Alberta w Przewodowie ks. Bogdan Ważny podał PAP, że będą dwie uroczystości. Msza święta pogrzebowa 62-letniego Bogusława W. ma się rozpocząć w sobotę o godz. 12. Natomiast pogrzeb 60-letniego Bogdana C. w niedzielę o godz. 13.
Siły rosyjskie przeprowadziły we wtorek po południu zakrojony na szeroką skalę atak rakietowy na Ukrainę, wymierzony głównie w obiekty energetyczne. Tego dnia na terenie leżącej blisko granicy z Ukrainą wsi Przewodów (woj. lubelskie) spadł pocisk, doszło do eksplozji w wyniku której zginęło dwóch obywateli Polski.(PAP)
Autorka: Gabriela Bogaczyk
gab/ jann/